wtorek, 3 stycznia 2012

Gitarki

Robione dość dawno. Będzie z dwa lata temu. Jedna para zachowana na pamiątkę. W sumie same początki, a jednak jakże ucieszne. Gitarki były różne, i kraciaste, i klasyczne i jakie tylko kto chciał. Ja osobiście postawiłam na fioletowe motywy mające przypominać czasy Jimmy'ego Hendrixa i dzieci kwiatów. Bo wojna w Wietnamie na prawdę była be be. :) Najzabawniejsze jest to, że pewnie teraz zrobiłabym je trochę inaczej, bo do tej pory pamiętam jak ciężko było wycinać dziurki w pudłach rezonansowych (jeśli dobrze pamiętam, tak właśnie ta część gitary się nazywa)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz