Więcej o mnie


Osobiście mogę się legitymować magicznym statusem studentki 2 kierunków szanowanego i z historią Uniwersytetu Łódzkiego. W kierunki wnikać jednak nie chciejmy, gdyż są wprost proporcjonalnie artystyczne i nieopłacalne. Cóż, przynajmniej to nie filozofia, nikomu oczywiście nie ujmując, filozofia jest dla mnie zupełnie niezrozumiałym kierunkiem studiów!!!
Od dawna zapatrzona jestem w Piotrusiową Neverland i pasjami czytam literaturę dziecięcą. Kocham animacje od Ruchomego Zamku Hauru po Księcia Egiptu. Nie pogardzę też zbieraniem komiksów, na które półek już po prostu nie posiadam, a i stawiać ich nie ma gdzie. Gromadzę w domu książki i te stare i te nowe i delektuję się samym już otwieraniem okładek, a mój mały biedny laptop jest zapchanym po brzegi magazynem obrazków i ilustracji, w których zakochuję się od pierwszego wejrzenia i trwam w tej miłości do końca. 

Oprócz tego mam bzika na punkcie posiadania kolorów na włosach, które ciężej osiągnąć u fryzjera niż gwiazdkę z nieba w pochmurny wieczór ( ach! więc trwaj inwencjo samodzielna!) i z natury mam parcie na "ja sama". Z tej też przyczyny nawet cudowna "TaK-Polen-IKEA" nie ma we mnie klientki.